Z przykrością informujemy, iż w drugiej edycji turnieju International Fight Knights nie udało nam się, niestety powtórzyć sukcesu z edycji pierwszej. Ba, nie wyszliśmy nawet z grupy. Po wczorajszych walkach, ostatniej w fazie grupowej uplasowaliśmy się na trzecim miejscu w naszej grupie, a do półfinałów przechodziły dwie pierwsze drużyny.
Smutne jest to, że w jednej z walk nie nie udało się nam nawet wystawić kompletu 100 osób... Czy tak powinnien wyglądać udział w najważniejszym turnieju walk w RS społeczności, która przecież wygrała pierwszą edycję IFK? Niestety, widać, iż waleczną polską społeczność RS'a ogarnia w coraz większym stopniu obojętność na to, co się głównie w tej grze liczy, czyli zabawę z przyjaciółmi i zdrową rywalizację, a dla coraz większej ilości osób liczy się tylko skillowanie i levele...